Von der Leyen zapowiada 35 mld pożyczki dla Ukrainy

· Publikacje

UE udzieli Ukrainie pożyczki w wysokości 35 mld euro, ogłosiła podczas wczorajszej podróży do Kijowa szefowa KE Ursula von der Leyen. Środki te mają pomóc Ukraińcom przetrwać zimę.

Otrzymane od Unii Europejskiej pieniądze Ukraina wykorzysta na dostawy energii i obronę powietrzną, ale też na sprzęt wojskowy, ogłosił prezydent Wołodymyr Zełenski.

– Wydamy te środki, te 35 mld euro, przede wszystkim na energię, obronę, ale też schrony dla szkół, przedszkoli i uczelni, bo tego nam w tej chwili brakuje – powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącą Komisji Europejskiej.

– Oczywiście wykorzystamy je też na broń, przede wszystkim tę produkowaną w kraju, drony, pociski. Dzisiaj nasze drony dalekiego zasięgu atakują wroga i są tańsze niż te produkowane przez naszych partnerów – wyjaśnił.

Ursula von der Leyen udała się do Kijowa prosto z Wrocławia, który odwiedziła w czwartkowe (19 września) popołudnie w związku z sytuacją powodziową.

Pożyczka jest częścią działań G7 na rzecz zwiększenia pomocy finansowej dla Ukrainy z wykorzystaniem zamrożonych aktywów rosyjskich oligarchów. Grupa G7 zamroziła rosyjskie aktywa finansowe w wysokości 300 mld dolarów.

– Rosja wciąż jawnie i okrutnie atakuje waszą cywilną infrastrukturę energetyczną, próbując pogrążyć wasz kraj w ciemności – powiedziała von der Leyen.

– Jestem tutaj, aby zapewnić was (…) że Unia Europejska pomoże wam utrzymać dostawy energii – oznajmiła.

Dzień wcześniej poinformowała, że 160 mln euro z zatrzymanych rosyjskich aktywów zostanie przeznaczone na pomoc humanitarną dla Ukrainy, aby pomóc Ukraińcom przetrwać zimę.

Rosja zniszczyła ukraińską infrastrukturę energetyczną o potencjale około 9 gigawatów (GW), co według von der Leyen jest równe energii dostarczanej do wszystkich trzech państw bałtyckich.

Celem UE jest przywrócenie 2,5 GW mocy wytwórczej i zwiększenie eksportu, aby dostarczyć Ukrainie dodatkowe 2 GW energii, podkreśliła szefowa KE.

Ukraiński plan zwycięstwa

Zełenski, który w przyszłym tygodniu udaje się do Stanów Zjednoczonych, powiedział, że omówi tam z prezydentem USA Joem Bidenem swój nowy plan zwycięstwa, który przedstawi na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

– Większość elementów tego planu zależy właśnie od niego (Bidena – red.). Od innych sojuszników też, ale są pewne punkty, które zależą przede wszystkim od dobrej woli i wsparcia Stanów Zjednoczonych – zaznaczył ukraiński prezydent.

Zełenski regularnie informował o postępach prac nad planem, ale nie podał zbyt wielu szczegółów na temat jego treści, zwraca uwagę agencja Reutera. Wskazał jedynie, że plan ma na celu stworzenie na froncie takich warunków, które byłyby akceptowalne dla Kijowa.

– Cały plan opiera się na szybkich decyzjach naszych partnerów – decyzjach, które powinny zapaść w okresie od października do grudnia, bez opóźniania procesów – powiedział.

Według Władimira Putina warunkiem przystąpienia przez Rosję do rozmów pokojowych jest oddanie przez Kijów okupowanych terytoriów wschodniej i południowej Ukrainy i zrezygnuje z ambicji przystąpienia do NATO.

Z kolei warunkiem Kijowa jest wycofanie wszystkich rosyjskich wojsk i przywrócenia poradzieckich granic Ukrainy.

Rosyjskie MSZ stwierdziło wczoraj, że UE „straciła rozum” i zmierza ku upadkowi, zwiększając pomoc wojskową dla Ukrainy.

Jak wynika z dokumentu ministerstwa finansów, do którego dotarła agencja Reutera, Niemcy mają zatwierdzić nowy pakiet pomocowy w wysokości 400 mln euro. Ma to być dodatek do 8 mld euro, przewidzianych w tegorocznym niemieckim budżecie na wsparcie dla Ukrainy..